Malarstwo towarzyszy człowiekowi od prehistorii. Nie jest to dar, który mamy wszyscy w równej mierze, ale pomagamy sobie zaangażowaniem, czy też ogromnym poczuciem humoru. I dzięki tym trzem czynnikom co roku na nowo są tworzone , a później oglądane portrety Emilii Plater. W tym roku wpłynęło prawie 30 prac w bardzo różnej technice i formacie, bardzo dziękuję wszystkim, którzy wykazali chęć, aby zaistnieć artystycznie w szkole.
Dziesiąta edycja okazała się wyjątkowa z kilku względów, pojawiła się największa do tej pory praca „Emilia – skala 1:1”, wśród prac konkursowych jest też dzieło jednego z nauczycieli, ponadto pierwsza twórczość sztucznej inteligencji. A ponieważ nie do końca jest konkurs przynoszący korzyści materialne, a bardziej są to starożytne igrzyska olimpijskie – dla wiecznej chwały, dlatego została przyznana tylko jedna nagroda „wieniec laurowy” otrzymała uczennica z klasy 2e Martyna Komenda. Gratulacje i życzenia kolejnych artystycznych laurów.