W końcu się doczekaliśmy! Nadszedł moment wyjazdu na nadmorskie warsztaty przyrodnicze. Pan Krzysztof - nasz przesympatyczny kierowca - bezpiecznie i bezproblemowo przetransportował nas nad Bałtyk. Pierwszy spacer po plaży 
i ekscytujące zajęcia z chemii dla przyrodników - to główne punkty programu dnia pierwszego. 
Dlaczego ptaki śpiewają? Co oznacza terytorializm i jak działa echolokacja? Czy nietoperze rzeczywiście piją krew? Odpowiedzi na te pytania uzyskaliśmy podczas rewelacyjnych warsztatów z ornitologii i chiropterologii. Prowadzący zajęcia to ludzie pełni pasji i fascynującej wiedzy. W bardzo przystępny i ciekawy sposób przekazują praktyczne umiejętności dotyczące ich specjalizacji. Natomiast chwile pełne szokujących faktów historycznych i zadumy przyniosła wizyta w Muzeum Stutthof. „Mamy moc sprawczą by pamiętać, ale nie mamy mocy by zatrzymać czas…”
(Piotr Tarnowski, Dyrektor Muzeum Stutthof w Sztutowie). 
To był niezwykle intensywny dzień!
 
Inwestycja za 2 mld zł? To trzeba było zobaczyć! Czas do południa biolchem spędził zwiedzając przekop Mierzei Wiślanej, Muzeum Zalewu Wiślanego oraz port w Kątach Rybackich. Dalszą część dnia pochłonęły zajęcia praktyczne z botaniki. Określenie gatunku i wieku drzew nie jest już dla nas żadnym problemem. Doskonałym zwieńczeniem środy był bieg na orientacje. Osiem losowo dobranych par z zaangażowaniem poszukiwało punktów wyznaczonych na mapie aż do zachodu słońca. Bez względu na wynik konkursu wszyscy wrócili pełni wrażeń i ciekawych przeżyć.
Po trzech dniach intensywnej pracy umysłowej przyszedł czas na…wycieczkę! Dzięki wszechstronnej wiedzy Pana Adama - naszego przewodnika - odkryliśmy niemalże wszystkie tajemnice Trójmiasta. Zwiedziliśmy barwne Akwarium Gdyńskie, słoneczne molo w Sopocie, historyczny półwysep Westerplatte, Brama nr 2 Stoczni Gdańskiej oraz urokliwe uliczki Starego Miasta. To był naprawdę dobrze wykorzystany czas.
Ostatni dzień pobytu w Kątach Rybackich… Zanim wsiądziemy do naszego ulubionego busika przeżyjemy drastyczne chwile przy stole sekcyjnym. Zajęcia pt. „Bogate wnętrze ryb” były fascynujące! Na „deser” pozostały urocze owady. Wprowadzenie do entomologii zakończyło się poszukiwaniem i analizą znalezionych małych stworzonek. Nadmorskie niebo „rozpłakało się” w momencie naszego wyjazdu…